Dzis podgladalam lotnisko z Sulejmanem i poznalam Gosie, mieszkajaca w Alanyi od 10 lat. Gosia ma czerwone wlosy i bardzo mnie dzis podniosla na duchu, mysle ze sie polubimy.
Dostalam telefon sluzbowy, turecki nr wiec bezlpatnie moge wydzwaniac do szefostwa z problemami. Od godziny walczylam z firma moto o zamontowanie systemu do tankowania.
Majac ten system tadżismatik tankuje na bp bezgotowkowo i za kazdym razem do pelna. Wyglada to tak,ze podjezdzam na stacje a mily turek tankuje do pelna i jeszcze myje szyby. Wynalazek 10-lecia ten tadżismatik! Trzebaby to jakos w Polsce wprowadzic takie zwyczaje...
Zrobilam sobie zdjecia, musze je pododawac na tablice w hotelach i od dzis musze oficjalnie wystepowac w uniformie... zatracam wszelka indywidualnosc
Jutro przylatuje samolot o 4.00 na lotnisko. Beda sama odbierac moich pierwszych gosci! Samolot przylatuje z Katowic, a polowa gosci jest japończykami..... ciekawie:)