Kolejnego dnia również matatu ale tym razem do dżungli..
Dżungla - skrawek lasu równikowego, który sięgał niegdyś (IV wieki temu) przez całą Afrykę aż do Oceanu Atlantyckiego. Dziś jest rezerwatem, przykładem dziewiczego lasu (wejście niestety wbrew info przewodnikowych, że bezpłatne 1600 szylingów).
Żyje tu ponad 300 gatunków ptaków, nie brak małp i innych ssaków (galago,łaszy, żenety), przy większym szczęściu można natknąć się na kameleona albo węża. W przeciwieństwie do innych parków, brak tu dużych ssaków ale za to park dostępny dla indywidualnych piechurów.
Choć droga asfaltowa Kisumu - Kakamega (50km) pozostawia w stanie roztrzęsienia dobrą chwilę po skończonej jeździe, to jeszcze nie koniec. Należy się przesiąść do kolejnego matau w kierunku Webuye i poprosić o wysiadke przy National Forest Reserve tam możliwość spaceru na najwyższe wzniesienie Buyangu Hill. Stamtąd rozciąga się piękna panorama całego lasu i skarpy Nandi. Można też wejść południową bramę wtedy już jadąć matatu z Kisumu trzeba powiedzieć o wysiadce w Shinyalu.