15.00 po przejezdzie przez tunel ze Szwajcarii dotarlismy calo do hotelu ***. Warunki przyzwoiye, rozczarowalam sie ze jest basen (nie posiadalam stroju kapielowego;/), przyjazne warunki i piekny widok z mojego pokoju na gore Carosello.
Livigno polozone jest 40 km od St.Moritz, znajduje sie w strefie bezclowej.
Do bialego szalenstwa przeznaczonych jest ok 100km tras narciarskich, rozsianych po obu stronach doliny. Miasteczko tworzy kameralny klimat do zakupow, dookola rozciagaja sie kilometrowe sciezki biegowe (do nart biegowych - biegowek - sciezki biegowkowe, then?). Dla mlodszych i starszych puby i kluby apres ski pozostaja otawrte do poznych godzin nocnych - bo swoje tez nalezy przetanczyc w butach narciarskich - tak twierdzi kazdy instruktor;)
Od niedzili zaczely sie dla mnie dni robocze:
- 3h zajec na stoku z mlodzieza w wieku 4 - 9 lat. wesole towarzystwo:) acz wymagajace wiele uwagi i cierpliwosci.
- 1h animacji wieczornych z tym samym wesolym towarzystwem
Teoretycznie 4h pracy / 20h wolnego - bomba! Praktycznie troche inaczej - ale i tak warto!